Bardzo dawno nie jadłam indyka. Po prostu nie preferuję tego mięsa. Do sklepu poszłam po konkretny kawałek schabu. Miałam taką ochotę! Nie było. Obeszłam sklep w te i we w te i żaden schabik niestety spod ziemi nie wyrósł. W zasadzie jak teraz pomyślę, to nie wiem, czy niestety. Na pocieszkę zakupiłam sznycle z fileta z indyka. Przytargałam do domu i stwierdziłam, że nic innego z nich powstać nie może jak proste kotlety, bo przecież to własnie one mi się tak marzyły zanim wyprawiłam się do sklepu.
Piękne kotleciki zamarynowałam w oliwie z oliwek, papryce słodkiej i ostrej oraz czosnku, który sprawia, że mięso wydaje się być pomarszczone, choć w rzeczywistości tak nie jest. Do tego jeszcze kilka różyczek gotowanego na parze broukuła i jajko. Ach, no tak- jeszcze aromatyczny pomidorek z gałązki, którą udało mi sie upolować. Dawno już nie jadłam pomidora, który by pachniał i smakował, czymś innym niż tylko wodnistą wodą. Polecam Wam taki obiad, szczególnie teraz na nadchodzące mam nadzieję ciepłe dni. Jest delikatny, zdrowy i tak prosty w przygotowaniu, że szkoda gadać!
SZNYCEL Z INDYKA NA PARZE Z BROKUŁAMI
- Sznycel z fileta z indyka- 1
- Oliwa z oliek- 1+ 3 łyżki
- Papryka słodka 100% naturalna- 1/2 łyżeczki
- Papryka ostra 100% naturalna- 1/2 łyżeczki
- Czosnek- 1 mały ząbek
- Brokuł- kilka różyczek
- Jajko- 1-2
- Pomidor- 1
- Pieprz kolorowy świeżo mielony
- Sól morska